Po tygodniu od mojej pierwszej wizyty w Rozkochowie, znowu zawitałem w progach tutejszego pałacu. Dysponując już większą ilością czasu, chciałem uwiecznić na swoich fotografiach pałacowe wnętrza. Powiem szczerze, że atmosfera jaka tam istniała była wspaniała. Miałem okazję poznać nowych fajnych ludzi oraz samego właściciela posiadłości.
Główny powód fotografowania pałacowych komnat nie miał na celu pokazania ich złego stanu technicznego i wieloletnich zaniedbań. Najważniejszy cel to pokazać w przyszłości różnicę pomiędzy tym co zastano, a tym co osiągnięto. Nie dotyczy to tylko środka ale i całego obiektu oraz parku wokół niego. Widząc zapał i zaangażowanie właściciela oraz ludzi, którzy mu w tym wszystkim pomagają jestem przekonany, że prace idą w dobrym kierunku.
Choć byłem tu dopiero drugi raz widzę, że wiele się dzieje. Pałac w Rozkochowie odwiedza wielu ludzi. Przybywają tu z bliska i z daleka. Co tydzień organizowane są różne wydarzenia kulturalne. Każdy odwiedzający jest częstowany kawą i przepysznym swojskim ciastem przygotowanym przez jedną z przemiłych Pań z obsługi.
Jest wiele więcej do napisania o pałacu w Rozkochowie ale to już na następnej stronie. Stronie, na której mam zamiar napisać o historii tego miejsca, architekturze pałacu i planach na przyszłość. Pałac w Rozkochowie dostał nowe życie i przyszłość jest tu najważniejsza. A ludziom, którzy mają zamiar tchnąć w niego znowu życie, życzę powodzenia.
Przejdź do..
Pałac Rozkochów
Zobacz też: